To jedna z tych host, która powoli dojrzewa, z niepozornej sadzonki in vitro powoli przeistacza się w prawdziwą zielono-żółtą fontannę liści. Czy warto czekać kilka lat? Ja odpowiadam : warto!
Kiedy dojrzeje, okazuje się być bowiem , piękną, posągową hostą tworzącą wzniesione kępy ciekawych wizualnie liści. Wg mnie, właśnie ona ma jeden z najpiękniejszych marginesów wśród wszystkich zielonych, jasnoobrzeżonych host : cieniowany jest różnymi kolorami od mocnej żółci do bieli i rozwodnionych zieleni .... można wpatrywać się i podziwiać bez końca.
Kwiaty, które rozkwitają w VII , są jak na hostę dość spore i ładne, białego koloru i osadzone na stosunkowo wysokich łodygach. Przeważnie, po zrobieniu zdjęć , wycinam je, aby i tak , słynąca z powolnego tempa wzrostu roślina , nie traciła energii na zawiązywanie nasion.
Hosta nosi nazwę jednej z największych ( dł. 5464 km) rzek Azji - Huang He (黄河) , płynącej w północnych Chinach . Jej nazwa wzięła się od żółtego koloru wody, niosącej ze sobą namuły lessowe. Być może jej twórcom , przyszło na myśl skojarzenie z zadziwiającym marginesem hosty , który może przypominać rozlewisko Żółtej Rzeki wśród zielonych pól ?
Moja Yellow River, trafiła na hostowisko 6 lat temu. Przyznam, że kupując ją , nawet nie zdawałam sobie sprawy, jak będzie w przyszłości piękna , ale też przez pierwsze 3 lata uprawy, czułam się nią bardzo zawiedziona. Rosła powoli, wyglądała przeciętnie i niczym mnie nie zachwycała. Dopiero piąty sezon , czyli ubiegły, 2012r , zamienił hostową larwę w pięknego motyla. Dlatego , namawiam wszystkich zniechęconych i zawiedzionych nią hościarzy: poczekajcie, dajcie jej czas...Kiedyś zadziwi Was, tak, jak mnie.
wykorzystałam :
mapa YR- autor Shannon1
zdjęcie - autor Fanghong
duzo tu wiedzy
OdpowiedzUsuń