fot.12.05.2013 |
Wolverine , to jedna z najmilszych host, jakie rosną na moim hostowisku. Choć jest kolorową papugą, to niezmiennie zachwycam się nie tylko jej urodą, ale przede wszystkim wigorem, odpornością i szybkością namnażania.
Nie ma chyba na moim hostowisku drugiej, tak wdzięcznej rośliny , jak właśnie ta niezbyt duża ( rozm. M) hosta. zarejestrowana przez Jima i Jill Wilkins w 1995 roku, jako hybryda siewki "Splash F5 " x "Dorset Blue".
Jej liście wiosną są jasnozielone z żółtym szerokim marginesem, z upływem czasu zmieniają się na zielono- niebieskie a margines przybiera kremowy kolor .Mając tendencję do 'produkowania' sporej ilości liści z kła, tworzy bardzo gęstą kępę o wyglądzie kaskady.
U mnie rośnie w dość głębokim cieniu , który tworzy się u podnóża sporego świerka. Kiedy był mniejszy i cień nie tak głęboki, jej barwy nie były tak nasycone, jak obecnie, dlatego zalecam , jako stanowisko półcień a najlepiej głębszy cień i oczywiście zasobne w azot, dość wilgotne podłoże o lekko kwaśnym ph.
na zdjęciach hosta Wolverine, wchodząca w 5ty sezon, obecnie niemal 30 kłów
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz :)