Ten piękny, zimozielony paprotnik , został odnaleziony w prowincji
Yunnan w Chinach, przed kilkunastu laty. Od momentu sprowadzenia go do
USA i rozprowadzania w hermetycznym, ale 'znającym się na rzeczy' gronie
pteridomaniaków budził sensację i zachwyt , ale i sprawiał wiele
kłopotów . Sprzedawany był pod rożnymi nazwami , które nadawane mu były
najczęściej pomyłkowo.
Jego pierwotna, nadal używana wśród hodowców nazwa brzmi Polystichum 'Spiny Holly' i została nadana przez amerykańską znawczynię paproci Judith Jones z nursery Fancy Fronds.
fot.III.2013, po zimie
fot.III.2013, po zimie
fot. X.2012 |
Problemem była identyfikacja , przypisanie tego paprotnika jednemu z istniejących gatunków. Wg słów Jones, która prowadziła długo obserwacje i badania , Polystichum 'Spiny Holly'/'Shiny Holly' , może być hipotetycznie formą Polystichum neolobatum (Long-eared Holly Fern).
Aby rozwiać wątpliwości co do oznaczenia Polystichum "Shiny Holly"/"Spiny Holly" , skontaktowałam się z Judith Jones i zapytałam , czy są w tym temacie jakieś nowe wiadomości. Otrzymałam następująca odpowiedź:
" Nazwę handlową 'Spiny Holly' nadałam gatunkowi Polystichum , paproci pochodzącej ze zbiorów Kew /Gardens; Anglia/ a rozpowszechnionej w USA przez Dawida Palmera.
Wcześniej stosowano dla tej paproci nieprawidłowa nazwę Polystichum squarrosum.
Dr David Barrington oznaczył ją jako formę alpejską Polystichum neolobatum. Ta forma wyparła z handlu inną formę P. neolobatum, większą, ze srebrnym nalotem na dojrzałych liściach. Zanim Dr Barrington oznaczył tę formę alpejską, Szkółka Terra Nova sprzedawała ją pod nazwą 'Shiny Holly' mimo, że otrzymała ją ode mnie jako 'Spiny Holly'."
fot. X.2012
Klasyfikacja, to szczegóły, nad którymi dyskutują fachowcy wysokiej klasy . Dla nas, ogrodników ważna jest raczej jego piękna forma i prezencja w ogrodzie.
Nie sprawia większych kłopotów w uprawie , pod warunkiem zapewnienia mu latem cienistego i dość chłodnego stanowiska ( jak wszystkim zimozielonym paprociom), gleby przepuszczalnej ,dobrze zdrenowanej , ale bez zastoin wodnych. Polecana jest przez fachowców, jako świetna roślina do nasadzeń naturalistycznych i północne strony ogrodów skalnych.
Zaleca się zabezpieczanie na zimę agrowłókniną i/lub stroiszem iglastym. Co prawda, jest odporna do ok. -25 st C.( strefy od 6a do 8b ), ale ostatnia zima przekonała wielu miłośników paproci, że nie ma takich reguł , których natura nie umiałaby złamać.
Zima 2012/2013, okazała sie dość łaskawa dla naszych ogrodów, widok 'Shiny Holly, po zdjęciu zimowego zabezpieczenia zaskoczył mnie i ucieszył. Wygląda pięknie i tylko nieco spłaszczona kępa jest oznaką, że niemal 4 miesiące spędził pod włókniną i pociętymi łodygami miskantów.
fot. X.2012
.
bardzo fajny wpis
OdpowiedzUsuń