Co ciekawe...O ile gatunek wysiewa sie w Jędrzejówce dość obficie, to nie znalazłam ani jednej siewki w pobliżu 'Papageno'. Nie wiem, jaka jest przyczyna takiego stanu rzeczy, nie rosną w miejscu, gdzie obsesyjnie pielę.
To ostanie dni, kiedy podziwiam postrzępione kwiaty 'Papageno' , niech pozostaną więc w tym - chyba już ostatnim - wpisie i na fotkach, aby było co wspominać...Wiosna tak szybko mija...
po więcej informacji na temat uprawy sasanek, zapraszam na Forum Zielonozakreceni.pl
Pozdrawiam, Pola
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz :)