czwartek, 5 września 2013

Kalina japońska 'Watanabe' ( Vibrum plicatum)

Nie jestem wielkim znawcą drzew i krzewów, gdyż służą mi one przede wszystkim, jako cień dla moich roślin. Nasadzam więc popularne gatunki szybkorosnące i mocno rozgałęziające się. Czasem jednak, dla urozmaicenia, zdarza mi sie kupić drzewo, które łapie mnie za serce ...z rożnych powodów.
Choć  Vibrum plicatum 'Watanabe' jest wolno rosnącym krzewem, do tego dość niskim ( 1,5 m), to jednak fama o długości okresu kwitnienia i urodzie , zachęciła i mnie 4 lata temu , do zakupu i posadzenia jej na skraju hostowiska. I faktycznie... To był strzał w dziesiątkę! Zapewniam, poza zapewnieniem odpowiedniej gleby i stanowiska , kalina 'Watanabe' jest kompletnie bezobsługowa! Nigdy nie miałam z nią problemów, nie żerowały na niej mszyce, czy prosionki. Nie łapała chorób grzybowych, ani żadnych innych. Tylko kwitnie...kwitnie...i kwitnie!


Dopiero po nasadzeniu doczytałam,że ta kalina - nazwana tak na cześć japońskiego kolekcjonera, który ją wyselekcjonował w latach 50-tych XX w., Kenii Watanabe - lubi stanowiska półcieniste, żyzne i dość wilgotne , czyli dokładnie takie, jakie mogło jej zaoferować moje hostowisko. Po roku od czasu nasadzenia, od końca maja/poczatków czerwca , po późną jesień , zaczęła kwitnąć.... Ten okres, to nieprzerwane pasmo stopniowo rozwijających się kwiatostanów:  wewnątrz płodnych-małych, jasnozielonych,  i na zewnątrz - większych,śnieżnobiałych, płonych. Ponad 120 dni ciągłego kwitnienia, przyznajcie,ze to wspaniałe. Dodatkowym atutem, przydającym urody temu krzewowi, sa liście : ciemnozielone , nieco omszone wierzchem, pod spodem lekko błyszczące , z wydatnymi nerwami. Młode listki są jasnozielone i mają z boku leciutką czerwoną obwódkę, takiego samego koloru, jak ogonki liściowe.


 Choć w opisach znalazłam informację o owocach 'Watanabe', ja nigdy ich nie widziałam .Nie wiem dlaczego, ale u mnie ich nie zawiązuje. Specjalnie wypatruję, śledzę, czy pojawiają się ich zawiązki, ale niestety...tak też jest i w tym roku.

moja 'Watanabe' nie zawiązuje owoców


w oczy , rzucają się raczej duże kwiaty płone...

... o śnieżnobiałych płatkach ....

... ktore wyglądają , jakby były lekko pomarszczone.

mimo,ze mamy początek IX, pojawiają się zaczątki kolejnych kwiatostanów


2 komentarze:

  1. Czy po przekwitnieciu usuwa się cały pęd z kwiatostanem by szybciej rozwijały sie nowe ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Planuję posadzić tę kalinę u siebie, cieszę się, że wystawiasz jej tak pochlebną opinię. Jej kwiaty są piękne, a okres kwitnienia rzadko spotykany!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)