piątek, 6 lutego 2015

Ławeczka

Latem, ogród pochłania mi mnóstwo czasu, tyle, że nieczęsto pozwalam sobie na delektowanie się jego atmosferą i roślinami. Pielenie, ściółkowanie, nasadzanie .. i tak dzień po dniu. Dlatego też, ustawiona na hostowisku Pod brzozami , "plecami" do okręgu grillowego , ławeczka rzadko jest w użyciu. Korzystam z niej podczas największych upałów, bo stoi w starszej, bardziej cienistej części Jędrzejówki. Jest samoróbką, co zapewne widać na zdjęciach. Nóżki pochodzą z odlewni żeliwa z Końskich a ma to dla mnie (z pewnych względów)  sentymentalne znaczenie.

Siedząc na niej, przed oczami mam:  miejsce, gdzie rośnie spora ilość  Dryopteris erythrosora ...dalej  wielki dąb i niedawno zagospodarowaną pod nim hościano-paprocianą górkę . W tej chwili nieco przerabiam to miejsce - zbyt zagęszczone hosty dostają nowe miejsca a w nasłonecznionej części dosadzam pachnące azalie. Powstała też nowa dziurka wodna, która dostanie ostateczny szlif wiosną. Boję się zbyt ingerować w to miejsce teraz, gdy rośliny śpią pod ziemią - nie chciałabym żadnej z nich uszkodzić.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz :)