Kupione jesienią i wiosną azalie ( ok. 50 szt) już uschły, tylko różaneczniki na hostowiskach dostają tyle wody, by nie zwijały im się liście. Nie chce mi sie nawet o tym pisać, ale z obowiązku kronikarskiego odnotowuję tą egipską suszę.
Tam, gdzie podlewam, hosty kwitną a paprocie rosną w siłę- prócz wietlic, którym od goracą , bo nie braku wody -zbrązowiały wszystkie frondy. 38 C w cieniu, to temperatura, którą moim cieniolubom ciężko znieść. Żyją, ale ich wygląd zostawia wiele do życzenia- poparzone, odbarwione...wegetują a ja odliczam dni do słotnej jesieni o krótkich dniach.
Zapraszam na nasze forum Zielonozakręceni, gdzie zaebrała się powazna grupa kolekcjonerów host. Znajdziecie u nas clou informacji o uprawie tych roślin, odpowiemy na wszystkie pytania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz :)