Odwiedziłam tą posiadłość pod koniec IX , miałam więc możność zobaczyć jeszcze bylinowy przepych rabat, które aż wylewały się różnymi kolorami na....uprawy zgoła niekwiatowe. Wielkie cebule z grubaśnym szczypiorem , sąsiadowały z floksami i rudbekiami a owocującym jabłoniom rozpięto gałęzie na podobieństwo pnących róż, rosnących po przeciwnej stronie ścieżki, pod ceglanym, wysokim murem.Yorkshire, to zagłębie rabarbarowe, nie mogło i jego zabraknąć na warzywnych rabatach....
Trasy spacerowe prowadzą częściowo zadrzewionymi obszarami wokół jezior i pastwiskami , które do dziś pełnią swoją pierwotną funkcję. Część parkowa, której miejsca najbliższe pałacowi wykorzystywane byly niegdyś jako pas startowy awionetki kolejnego Baroneta , oraz boiska do gry w polo, to głównie jezioro Lower Lake , lasy i łąki dla krów , koni i owiec. Wytyczono przejrzycie oznakowane szlaki piesze, konne i rowerowe, ustawiono dla odpoczynku ławki a tu i tam stoły, aby turyści mogli się posilić nie siedząc na usłanej krowimi plackami trawie.
Urokliwy Owczy Most , to projekt architekta Roberta Adama z 1770 r .a jezioro Lower Lake jest siedliskiem wielu ptaków, które są obserwowane przez spore rzesze ich wielbicieli.
W górnej części posiadłości znajdują się rozległe pastwiska, którymi dochodzi się do piramidy-bramy, prowadzącej w stronę miasta Pontefract. Wybudowana w 1777 r i nazwana obeliskiem, dziś już w zasadzie nie pełni żadnej innej funkcji, niż zamykającej posiadłość .Mur przylegający do niej jest w częściowej ruinie , masońską symboliką nikt się nie interesuje, zwłaszcza,że dotrzeć do niej niełatwo...Sami zobaczcie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz :)