środa, 28 października 2015

Ptasia stołówka jesienią malowana... (Winobluszcz pięciolistkowy)

O winobluszczu  (Parthenocissus quinquefolia), pisałam w ubiegłorocznym wpisie zachwalającym jego jesienną urodę. Trudno mu odmówić uroku i w tym sezonie, choć zbyt wczesne przymrozki i mocne wiatry częściowo pozbawiły go liści. Słoneczne lato spowodowało, iż  teraz, jesienią, obwieszony jest całym mnóstwem owoców, które są bardzo lubiane przez ptaki. Szczególnymi ich wielbicielami są szpaki .Obserwuję je codziennie, jak wielką bandą opadają na balkon, pergole, czy dach i z jazgotem raczą się fiolotowoczarnymi jagodami.  Przyznam, że cieszy mnie to - winobluszcz jest bardzo rozrośnięty i daje wiele samosiewów. Usuwanie ich jest pracochłonne a w miejsce jednej wyrwanej siewki pojawiają się dwie następne. Fotki z 22.10.2015r.




2 komentarze:

  1. Matko, co ze mnie za ogrodniczka, że tylko narzekam na winobluszcz, a nawet nie zauważyłam, ze ma owoce, które lubią ptaki...Kajam się!

    OdpowiedzUsuń
  2. Urocze szpasie! Fajne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)