
Ta dziwna zima 2014/15 spowodowała,ze wegetacja wszystkich roślin została bardzo przyspieszona. Obok przebiśniegów, śnieżyc i ranników , pojawiły się też noski krokusów, które dosłownie w kilka dni rozwinęły się w kwiaty. Piękna słoneczna pogoda w niedzielę - 8.03., zwabiła do ogrodu tysiące pszczół złaknionych świeżego pokarmu. Właśnie krokusy (i ciemierniki ) stały się obiektami zainteresowania pszczelego bractwa. Ustawiwszy się pod światło, widziałam oświetlone promieniami słonecznymi jasnofioletowe kielichy, wnętrza których aż roiły się od drobnych, ruchliwych cieni.... Oj, jak cieszy ta wiosenna krzątanina! Obserwowałam to widowisko chyba godzinę , leżąc z aparatem na ziemi. ...Spójrzcie .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz :)