sobota, 5 października 2013

Polypodium scouleri

ang. leathery polypody, Scouler's polypody, coast polypody, leather-leaf fern

Polypodium scouleri pochodzi z zachodnich krańców Ameryki Północnej i spotkać ją można na terenach od Kolumbii Brytyjskiej do Guadalupy. Jest rośliną z wybrzeża , rosnącą w szczelinach nadmorskich urwisk , w nadmorskich lasach i wydmach . Na takich stanowiskach często zalegają ciężkie, wilgotne mgły a dodatkową wilgoć dostarcza morska bryza. Te dość specyficzne warunki spowodowały, ze w warunkach naturalnych, występowała tylko i wyłącznie na ściśle określonym terenie globu. Napisałam 'występowała', gdyż podobno, pojawiła się( jako roślina zawleczona?), na skandynawskich klifach.
  Wśród innych gatunków paprotek wyróżnia się się trójkątnymi, skórzastymi i bardzo lśniącymi frondami, które tworzą ciemnozieloną , dość skupioną kępę, powoli rozchodząc się pełzającymi kłączami. Jej zarodniki dojrzewają późno, dopiero późną jesienią a nawet wiosną, ale można ją rozmnażać przez ich wysiew a także podział starszych kęp. Rozmiar tej paproci, to sprawa dyskusyjna : Martin Rickard, brytyjski znawca i autorytet paprociowy , podaje,ze paprotka Scoulera osiąga wysokość 20-38 cm , zaś w innych źródłach, spotykamy zupełnie inne wymiary: HFL pisze o liściach 60 cm wysokości i 27 cm szerokości .W im więcej źródeł się wgłębiamy, tym otrzymujemy bardziej sprzeczne informacje... nawet rozmiar...85 cm, co jest już raczej grubą przesadą.



Nazwę swą zawdzięcza szkockiemu lekarzowi, łowcy roślin i minerałów ,Johnowi Scoulerowi, który w XIXw, w towarzystwie Dawida Douglasa badał północno- zachodnie tereny kontynentu amerykańskiego i pozyskiwał tam okazy miejscowej flory. Na jego cześć, nazwano m.in.Corydalis scouleri , Salix scouleriana.

Wymaga gleby dobrze zdrenowanej, stanowisk o sporej wilgotności powietrza, niekoniecznie w cieniu. Choć wg Martina Rickarda, uprawiana może być w strefie 7, Hardy Fern Library zaprzecza temu, podając , jako graniczną strefę 8. Nadaje się więc do uprawy w Polsce raczej w cieplejszych regionach a asekurując się, lepiej ją dobrze zabezpieczyć przed mrozami włóknina i/lub stroiszem iglastym. Czy przeżyje moją dolnoślaską zimę ??? Jeśli spadnie sporo śniegu a temperatury nie będą ekstremalnie niskie , owszem, ma szansę. O tym, przekonamy się w przyszłym roku.

29.09.2013, młoda roślina na stanowisku o wystawie zachodniej








 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz :)